Odsłon: 1258

Odwiedzających: 1148

I'm running marathon!

>>>ENGLISH VERSION BELOW<<<

[PL]
Cześć tu Piotr
Chciałbym się dziś z Tobą czymś podzielić! Już nie długo, bo 30 września, pobiegnę w maratonie. Dlaczego to robię? Nie mam pojęcia! Tak naprawdę nienawidzę biegać!!!
Pewnego dnia gdy moja dziewczyna zakomunikowała mi: „Biegnę w maratonie, będzie to dla mnie mega wyzwanie, ale mogę wesprzeć fundacje, która wspomaga wcześniaki, a sama takim jestem”. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że mój tata ma raka płuc, lecz z chwilą gdy ta wiadomość rozbrzmiała w mojej głowie pojawiło się równocześnie pytanie jak ja mogę mu pomóc? Gdy rozmawiałem z nim wielokrotnie opowiadał mi o jego wizytach w szpitalach i o wszystkich ludziach, których tam spotkał – dzieci, młodzieży, dorosłych oraz osób starszych – jego przekaz powodował, że często miałem gęsią skórkę i łzy w oczach, gdy uświadamiał mi jak bardzo ci wszyscy ludzie tam cierpią. Najbardziej uderzało mnie gdy opowieści te dotyczyły osób samotnych, których nierówna walka z rakiem była podwajana brakiem obecności lub chociażby wsparcia drugiego bliskiego człowieka. Wtedy podjąłem decyzję – ja też pobiegnę w maratonie i zbiorę pieniądze na fundację Rock’n’roll! Wspomaga ona ludzi, którzy podejmują rękawicę i stawiają czoła, w tym często nie równym, pojedynku przełamując stereotypy na temat chorób onkologicznych.

Nie zostało zbyt wiele czasu, bo tylko do 31 sierpnia możecie wesprzeć mnie i fundację. Możesz mnie spytać dlaczego tak długo zwlekałem? Mojego taty już dziś nie ma z nami, straciłem motywację i zapał. Pamiętam gdy kilka lat wstecz grałem w piłkę nożną on zawsze siadał na trybunach będąc moim największym kibicem i pewnie teraz też będzie mnie tam z góry oglądał trzymając kciuki. A to, że nienawidzę biegać – czasem przychodzi w życiu chwila gdy chcesz zmierzyć się z przeciwnościami. Ludzie dla których biegnę też nienawidzą swojej choroby lecz podejmują wyzwanie, walczą z bólem, cierpieniem, samotnością czy z bezsilnością. Więc nie będę narzekał, że będzie ciężko, że nie wiem czy dam radę, że to mnie przerośnie, po prostu zacisnę zęby i dobiegnę do mety!

Ty oczywiście nie musisz biec ze mną – no chyba, że chcesz ;) – możesz zrobić coś innego. Wesprzeć Fundacje Rock’n’roll teraz. Nasze życie jest niesprawiedliwe i nie przewidywalne, każdy z nas może być beneficjatem fundacji, ale warto wiedzieć, że są wokół nas ludzie, którzy wyciągną pomocną dłoń.

Dołącz się i do zobaczenia na mecie!
Piotr



[EN]

Hi, it’s Piotr
I would like to share with you something! In few days, 30th September, I’m going to run marathon! Why do I do it? I have no idea! To be honest, I don’t like running!
I remember the day when my girlfriend came and said: ‘I’m going to run marathon! It will be really challenging but I can do it for charity taking care of premature babies, and I’m one of them’. I thought she was crazy. At that time, I did not know that my dad had a lung cancer, but the moment when I found out, the question arrived how can I help him? When we talked, he mentioned many times people who are in hospitals, in different age, who he met there. It made me realized how painful and sad this time is going to be. What struck me the most, was when the stories concerned lonely people who’s in unequal battle with cancer were alone, without family or friends. It was a time when I made a decision – I’m going to run marathon, finish it and raise money for charity Rock’n’roll! It supports people who take up the gauntlet and face, often in an unequal, duel, breaking stereotypes about oncological diseases.

There is no much time left, just till 31st August I can collect money. You can ask me why I waited till last minute. The reason is my dad is not with us anymore and I simply lost motivation, but there is one memory which I have in my mind. When I was younger, I played football and during different matches he was always there, supporting as strong as he could. I know this time, during the run, he will be with me, supporting as he always did.
There could be a lot of excuses like ‘I don’t like running - but is doesn’t matter, sometimes you need to win with yourself. People for whose I’m running, they hate their disease too but it is not important because they are fighters, they want to have this one day more in life! Their battle is much harder, so I’ve stopped complaining, moaning and believe that I will do it and finish.

If you want, you can run with me - or support myself and charity by paying some money, every penny, zloty or euro matters and you can be a part of bigger change for people who need it.
I’m in, are you?

Join and see you in finish line!
Piotr

Moje wyzwanie

Moim celem jest przebiegnięcie maratonu w cztery godziny. I will run marathon in four hours!
Piotr zebrał już :
810
PAKIET STARTOWY
Moje wyzwanie : 1 000 zł

Fundacja Rak'n'Roll. Wygraj Życie!

Fundacja Rak’n’Roll. Wygraj Życie! zmienia schematy myślenia o chorobie nowotworowej i działa na rzecz poprawy jakości życia chorych. Pomaga przechodzić przez raka: leczyć się godnie, żyć dobrze i z radością. Tworzy programy, które są odpowiedzią na luki w systemie, a dotyczą potrzeb chorych i ich bliskich. Wobec rosnącej skali problemu, utrudnia życie rakowi. Działa na rzecz zdrowych wyborów, zachowań i otaczania siebie troską na co dzień. więcej »

90% zebranej kwoty trafia na konto wybranej organizacji dobroczynnej, 10% zebranej kwoty jest przeznaczane na utrzymanie i rozwój akcji #BiegamDobrze oraz inne cele statutowe Fundacji „Maraton Warszawski”. Regulamin »