Biegnę dla Fundacji Rak'n'Roll. Wygraj Życie! Dobro wraca.
Cześć i czołem !
Marek się nazywam i troszkę sobie biegam. Brałem udział w kilku półmaratonach, maratonach i biegach górskich. Mój najlepszy wynik maratoński to 3:25:42 (Lublin 2017), który zamierzam poprawić w tym roku właśnie w Warszawie.
Rok temu również biegłem w ramach akcji Biegam Dobrze ( Półmaraton Warszawski ) ,czego efektem po osiagnięciu progu/celu zbiórki było ogolenie się na łyso. I tak już zostało do dziś.
W tym roku nie mam określonego pomysłu na próg zbiórki. W głowie tlą mi się różne dziwne pomysły. Golenie nóg, start w jednym z lubelskich biegów jako wróżka, czy przebiegnięcie 100km.. Może macie jakieś pomysły ?
Dlaczego fundacja Rak'n'Roll ?
Chyba każdy w naszej rodzinie miał przypadek zachorowania na nowotwór..
"Niejeden by chciał przeżyć choć pół wieku.
Niejednemu od wielu lat najbliższych ziomów brak
Ciężko pogodzić się z tym, ale mimo tego ja i tak!
Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem,
Że gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się"
"Fundacja powstała w październiku 2009 roku z inicjatywy Magdy Prokopowicz, która po swoich doświadczeniach z chorobą onkologiczną chciała pomóc innym chorym w podobnej sytuacji.
Od samego początku naszym celem było stworzenie nowej jakości w sposobie mówienia o raku w przestrzeni publicznej. Przełamywanie tabu związanego z podejściem do raka w Polsce, zarażanie pozytywną energią.
Dzięki idei Rak’n’Roll kobiety chore na raka zaczęły walczyć o swoją kobiecość w chorobie i o to, aby chorować godnie, leczyć się świadomiej."
Moje wyzwanie
Czekam na propozycje ;)
jak mi Magda pożyczysz strój ok ;p dziekuje bardzo
Marek