Superbohater ( Robert) - przeczytaj moją historię i Wygraj Życie dla innych!
Wiem co to życie tak samo jak wiem co to rak i choroba. W 2004 roku miałem raka krwi. W jeden dzień bakteria uszkodziła gen krewi i mój organizm przestał produkować krew . Jak wiadomo bez krwi nie da się żyć więc moje życie straciło sens. Czy było ciężko . Pierwszy przypadek w Polsce z taką chorobą . Sprawa ciężka ale nie poddałem się walczyłem a lekarze przetaczali mi krew i szukali rozwiązania. Na szczęście siostra mogła być dawcą szpiku choć nie było pełnej pełnej zgodności dawcy i biorcy zdecydowaliśmy Przeszczep musi być. Przeszczep się udał cała przygoda z chorobą do przeszczepu trwała niecały rok. Choroba i tak zniszczyła organizm że zostałem bezpłodny , miałem kilka operacji jamy ustnej. Wszystko to przez chemioterapię i ciężkie leczenie. Nie poddałem się i wyzdrowiałem w dodatku urodził mi się syn. Dziś ma 10 lat. Międzyczasie skończyłem studia z pedagogiki społecznej i z zarządzania procesami logistycznymi. Działam również społecznie jako mentor adaptacji zawodowej oraz tutorem w fundacji Szlachetnej Paczki - Akademii Przyszłości . Wspieram tam najmłodszych uczniów pomagając im się przystosować do środowiska rówieśniczego. Sam jestem dzielnym ojcem 10 letniego syna . Od 6 lat biegam amatorsko na różnych dystansach przełamując swoje granice wytrzymałości . Biorę udział w biegach krótkich długich i górskich ( 7 Dolin w Krynicy 100 km , Piekło Beskidu , Pętla UBS 12:12, bieg 12 godzinny , maratony i inne). Czasami też nie mam siły i nic się nie chce. a od 14 lat odczuwam skutki choroby to i tak się nie poddaje bo słońce codziennie wstaje dając nam nadzieje na lepsze jutro. Dlatego pomagam innym bo sam wygrałem życie i dziękuję za ten CUD.
24 września pobiegnę w 39 edycji PZU Maratonie Warszawskim . Chcę, aby mój start był czymś więcej niż tylko wyścigiem z sobą bo moje założenia to złamać 3 godziny a obecny rekord 3:29;11 więc mam zadanie do wykonania bardzo ciężkie. Mało osób przekracza ta magiczna bariera 3 godzin i może mi się nie udać ale walkę podejmuje dla siebie i innych.
. Liczę na wasze wsparcie tak samo jak liczą na to podopieczni Rak n Roll . No i do dzieła każdy dzień jest CUDEM i wy możecie być jego cząstką.
Moje wyzwanie
rekord w maratonie 3:29:11 magiczna bariera 3 godziny do złamania . Jeśli nie osiągnę tej granicy to wpłacę na fundacje 100 zł.
Jeśli nie uzbieram 2.999 zł to będę startowała w każdej edycji do czasu uzbierania tej kwoty.
dzięki super-bohaterko
Robert