Tomasz biegnie dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (d. Fundacja Dzieci Niczyje)
Nie będę się tu zagłębiać w historię mojego biegania, ale znajduje się w niej pokonywanie własnych słabości, sukcesy, ciężka regularna praca, ale też kontuzje i nieukończone starty, jak Maraton Warszawski 5 lat temu. Przygotowując się do ponownego podjęcia tego wyzwania trafiłem na akcję #BiegamDobrze i szybko zorientowałem się, że właśnie w ten sposób mogę nadać własnej walce głębszy sens. Chciałbym, żebyście współuczestniczyli w moim wysiłku i żebyśmy razem zrobili coś dla tych, którzy mierzą się z wyzwaniami i doświadczeniami zupełnie innego wymiaru, niż te dotyczące większości z nas. Pomóżmy podopiecznym Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Moje wyzwanie
Żeby było poważniej to deklaruję, że jeśli nie poprawię swojego życiowego rezultatu w maratonie (3:56:47) to podwoję uzbieraną kwotę, jednak w kwocie nie wyższej, niż wynosi cel mojej zbiórki (2 500 zł).