Bartek vs. epidemia. KTO WYGRA?
Dziwny to był rok... Mało biegałem jak na biegacza. A i społecznie mniej się udzielałem, bo jakby nie patrzeć moja stronka https://www.facebook.com/razemwdobrymnastroju bazuje głównie na akcjach związanych ze startem w konkretnych zawodach. Myślę jednak, że to dobry moment żeby się ogarnąć: spiąć dupcie w troki i powrócić do właściwych priorytetów. Ale żeby mi się to udało, potrzebuję Waszej pomocy. Czuję, że bez motywacji od Was, polegnę w przedbiegach... To jak, POMOŻECIE?
Założenia są bardzo proste: zaczynam regularnie trenować, zrzucam nadwagę, zbieram kasę dla Polskiej Akcji Humanitarnej, a 26 września 2021 r. pobiegnę w 43. Maratonie Warszawskim. Ba. Nie tylko pobiegnę, ale dam czadu. Skopię tym czterdziestu-dwóm kilometrom tyłek tak bardzo, że maraton nie będzie wiedział gdzie start, a gdzie meta. Ot co!
A dodatkowo całą trasę przebiegnę w jakimś gustownym przebraniu, się wie ;-)
Od dziś do września chcę WALCZYĆ Z EPIDEMIĄ. Będę z nią walczył także na trasie biegu... Nie mam jednak na myśli epidemii covid-19, ale coś znacznie gorszego... epidemię ludzkiej obojętności. Ludzie w Afryce nie mają dostępu do wody - nie mogą się myć, nie mogą pić, nie mogą dbać o higienę, nie mogą normalnie żyć. Czy my się tym w ogóle przejmujemy? Czy nie odwracamy czasem głowy od tego problemu? Niech każdy odpowie na to pytanie sam sobie. Ja chcę pomóc. Jakoś, byle jak, ale jednak. Przestańmy być obojętni. Przepędźmy wspólnie epidemię obojętności!
Dlaczego PAH? https://www.pah.org.pl/22-powody
Co i jak do tej pory wybiegałem? https://www.facebook.com/razemwdobrymnastroju/photos/?tab=album&ref=
Proszę Was o wpłaty, a będę spokojny, że wszystko się uda. Ja dam z siebie 200% - to obiecuję z ręką na sercu.
Moje wyzwanie
Po stówce za każdy km. Co to dla Was? Ludzie! Zbieramy na wodę dla ludzi, którzy na co dzień nie mają czego pić i czym się myć. Chyba możesz odmówić sobie jednego latte albo paczki fajek, hm? Pls pls pls.