27 września 2020r. pobiegnę w 42. Maratonie Warszawskim. Chcę, aby mój start był czymś więcej niż tylko wyścigiem. Możesz mi w tym pomóc. Wesprzyj cel charytatywny, na który biegnę i pomóż tym, którzy potrzebują naszej pomocy!
Krótko. A może dłużej :) . W 2018 biegłem koło oddziału SPARTAN . Ludzie wojownicy w pełnym rynsztunku . Niesamowici . Walczą nie walcząc . Jestem pełen podziwu . Walczą dla dzieci i ich rodziców .
Jeżeli oni mogą to ja tez chce powalczyć :) .
Tym bardziej ze 3 lata temu sam walczyłem z załamaniem bo nagle kontuzja kręgosłupa wykluczyła mnie z normalnych czynności . Sznurowanie buta przyniesienie zakupów czy wyjście z auta to było wyzwanie . Nagle zdany byłem na innych ludzi . Trzeba było poprosić o pomoc . Nie zawsze duma mi na to pozwalała nie zawsze był ktoś kto mógł czy chciał pomóc.
Świat wydał się czarny czarny a ja czułem się beznadziejnie . Stały ból i stała niepełnosprawność przybijały mnie . Depresja lub załamanie dopadły mnie znienacka . I tylko pomoc bliskich wyciągła mnie z tego . Pomalutku wracałem do normalności . Z ich pomocą , własna pokorą i wytrwałością (nauczyłem się przez tą chorobę ze nie jestem niezniszczalny debesciak wszystkomogący). Dzisiaj sport , bieganie jest lekką odskocznią i sposobem by dbać o siebie. A maraton - nauczył mnie jeszcze raz że gdy przychodzi choroba, kryzys to muszę zamknąć oczy i niezatrzymywać się . Nie ominę kryzysu nie ominę choroby . Muszę przez nią przejść . Warto wtedy mieć bliskich przy sobie . A wtedy łatwiej przez to przejść , przebiec . Choroba się skończy kryzys się skończy, a może nie ... ale i tak warto przeć do przodu i nie zatrzymywać się . Nagrodą jest każdy metr kilometr każdy dzien i rok życia . Pomimo tego co nas otacza i co przeżywamy . A dzięki wysiłkowi i walce zawsze czeka nas nagroda . Nagroda różna jak my wszyscy i niespodziewana ale nagroda będzie .
Pozdrawiam cię i życzę cię abyś spełniał to co się wydaje niemożliwe dziś to może będzie niemożliwe ale jutro ..... ehh rozpisałem się :) Czas lądować .... Pozdrawiam i do zobaczenia koło SPARTAN . Janek P Oświęcim
P.S. poślij kwotę jaką podpowiada ci serce albo pomyśl dobrze o nas wszystkich lub pomódl się za tych SPARTAN za tych rodziców a przede wszystkim za te dzieci . I uśmiechnij się do siebie . Ja już się uśmiechnąłem :) . Koniec a może początek . Do zobaczenia gdzieś ...

A co ? Jak mierzyć to wysoko. Pozdrawiam ciepło Janek P Oswiecim . Jak będzie zebrana ..hmm trudno coś wpisać na szybko ... pomyśle i na pewno coś wymyślę . Pzdr