Jurek po raz czwarty pobiegnie Maraton Warszawski dla Fundacji Rak'n'Roll.
Z wielką radością podejmuję to wyzwanie i po raz CZWARTY pobiegnę dla Fundacji Rak'n'Roll!!!
Chcę z całego serca podziękować tym, którzy swoimi wpłatami dołączyli do tego wspaniałego przedsięwzięcia - ja pobiegnę, WY swoimi datkami wsparliście Fundację.
Fajnie, że Organizatorzy Maratonu Warszawskiego umożliwiają zawodnikom rejestrację do biegu ścieżką charytatywną - tym samym pozwalają wszystkim, także nie-biegaczom, uczestniczyć w czymś tak niezwykłym.
Już trzykrotnie zbierałem pieniążki i biegłem dla Fundacji Rak'n'Roll.
Dlaczego wybrałem tę właśnie Fundację? Bo wiem, czym jest nierówna walka z paskudną chorobą, jaką jest rak i chcę przynajmniej w ten sposób wyrazić solidarność z walczącymi. Jestem po ich stronie! Trzymam kciuki za ich zwycięstwo!
W ubiegłym roku moi przyjaciele wpłacili równo 1.200,00 zł
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/4418,
w roku 2017 było to 1.140,00 zł
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/3828
a w 2016 roku 1.000,00 zł.
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/1729.
W tym roku zebraliśmy - dzięki Waszej hojności - rekordową kwotę! Jeszcze raz dziękuję, a 29 września zabieram Was na trasę Maratonu!
My challenge
W ubiegłym roku na trasę maratonu zabrałem wszystkich moich DARCZYŃCÓW umieszczając ich imiona i nicki na specjalnie przygotowanej na bieg koszulce - imiona "ułożyły się" w "PRZYJACIELE".
W tym roku ponownie zabieram ze sobą DARCZYŃCÓW, a "dziwnym" zbiegiem okoliczności powstało hasło, że "DOBRO ZAWSZE POWRACA" - niech do WAS powraca nieustannie.
No i jest pełne 300!!! Dziękuję!
Jerzy