Agnieszka biegnie dla Fundacji Rak'n'Roll. Wygraj Życie!
Hej-ho!
Czy pamiętacie Państwo jak na wiosnę po prośbie przyszłam przy okazji akcji Biegam dobrze, bo charytatywnie pobiec trzeba, siódme poty wylać, po nocy trenować i na koniec.. na truskawkę się odpicować? Oto powracam! Czasu zostało bardzo niewiele, bo kolejny raz mail przypomniał mi, że skarbonka musi się zapełnić do 31 sierpnia. Proszę Was ogromnie o wsparcie, skarbonka przyjmuje najmniejsze nawet kwoty, a to wszystko dla fundacji Rak & Roll, która pozytywnym młodym ludziom pomaga wygrać z rakiem. Dodatkowo dystans tym razem królewski (42k), a przecież ostatnio mówiłam, że wreszcie wiem, jak boli... to niech zaboli!
Moja skarbonka: https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/1917
Wszystkie środki z poczciwej świnki idą dla fundacji. Na pewno na dobry cel - wiem, że też macie bliskich/znajomych/słyszeliście o kimś, kto złapał tego najgorszego pokemona.
Wy pomożecie, ja pobiegnę (w czym tym razem? :P), świat będzie trochę lepszy.
Dziękuję z góry ogromnie, proszę o najdrobniejsze nawet kwoty (tradycyjnie - zamiast batonika :) ), do których dodatkowo chętnie przyjmę lajki (nie odwrotnie, same lajki tu niestety nie pomogą). Truskawka - do zo :3
Naprawdę szalony Anonimowy! Znów się to przytrafia, poproszę o jakiegoś hinta, kim jesteś :) Dziękuję, całuję rączki!
Ruda Aga